TRI - a o Tri to nawet nie warto nic pisać, bo nie warto nic o nim wiedzieć. A to był taki cygan z Dziesięcin, który teraz wypierdolił do Warszawy przyuczać się do zawodu - operatora rolniczego przetwórstwa "Bobo Frut Fiut". Urodzony został także w październiku 1988 roku z poczęcia dwóch osób słynnego rodu Poźniaków. Jego wcześniejsze inwestycje dotyczyły prywatnej i ukrywanej w tajemnicy hodowli Szymonów FBI na swoim własnym podwórku! Lubił się popisywać, a co za tym idzie zaznaczał swój teren przez podpisywanie przystanków, słupów telegraficznych i takich z prądem, pisanie po najlepszym liceum w Białymstoku (15 LO na ul. Żurawiej - dopis redakcji) swoim bardzo znanym podpisem - 2xP (czyt. dwa iks pe - w wolnym tłumaczeniu - 2 razy Patrycjusz Patrycjusz). Chciał pokazać kto tu rządzi. Jego ulubionym ubraniem wyjściowym okazały się ładne swetry ze sklepu Biedronka bądź Oszoł. Jego fryz przypominał skocznię narciarską w PSV Eindshoven. Oczywiście stawiany był na żel ze sklepu Biedronka. Lubił sprzedawać skarpety na bazarze. Pozdrawiamy Patryka! Wracaj do nas! Tęsknimy... :( Buziaczki :* "Patriiiiiiiiiiiiiiiiiicjusz - to ukryty pokemon 122 Topi Tri" "Lubiłem spać w domu u mojego braciszka Piotrka Sokołka" |